Zestawienie punktów
Wszystko to, moje Córki i moi Synowie, nie ma żadnego znaczenia. Jeżeli chciałem zrobić tutaj ten wtręt, żeby odnieść się do tych trudności, to tylko dlatego, że rozważanie ich pomaga nam — poprzez kontrast — lepiej nakreślić charakterystyczne cechy naszego ducha. Poza tym módlcie się z synowską ufnością w naszym Ojcu Bogu, przebaczajcie wszystkim i czekajcie.
Kiedy Niebo osądzi, że nadeszła właściwa godzina, to sprawi, że otworzymy — w organizacji apostolatu w Kościele — kanał, przez który popłynie potężna rzeka, jaką jest Dzieło. W obecnych okolicznościach nie ma ona jeszcze odpowiedniego koryta, w którym mogłaby się przemieszczać. Będzie to mozolne, ciężkie i trudne zadanie. Trzeba będzie pokonać wiele przeszkód, ale Pan nam pomoże, ponieważ wszystko w Jego Dziele jest Jego Wolą.
Módlcie się. Żyjcie zjednoczeni z moją nieustanną modlitwą: Domine, Deus salutis meae: inclina aurem tuam ad precem meam80. Mówcie ze mną: Panie, Boże, Zbawco nasz, wysłuchaj naszej modlitwy. Niechaj nigdy nie zabraknie Wam głębokiego przekonania, że wody popłyną między górami: inter medium montium pertransibunt aquae81. Są to Boże słowa: popłyną wody.
Tymczasem zróbcie postanowienie, aby wcielić w życie, tak jak ja to zrobiłem, zaproszenie, które niedawno otrzymałem w Burjasot[14], podczas kilku dni głoszenia rekolekcji grupie studentów uniwersytetu - niektórzy z was są już moimi dziećmi - którzy przygotowywali się do poprawy swojego życia chrześcijańskiego. Na drzwiach z radością przeczytałem napis: każdy podróżnik musi podążać własną drogą. To jest to, co musimy robić, starać się coraz gorliwiej, aby dobrze poznać konkretną drogę, na którą przyprowadził nas Bóg, nasz Pan, i wiernie nią podążać.
Życie według ducha Opus Dei wytyczy drogę prawną
Zbliżam się do końca, moje dzieci. Mówiłem Wam już na początku tego listu, że moim zamiarem jest tylko przypomnieć Wam kilka kwestii na temat szczerego i prostego ducha, że Pan — nieskończona Dobroć — który wspomaga słabość narzędzi, których używa — dał mnie dla Was. Bóg, nasz Ojciec, chce, żebyście dobrze nauczyli się tego ducha, żebyśmy czynili go naszym do głębi, żebyśmy nim żyli.
To właśnie to życie - życie Dzieła - otworzy niezbędną drogę, normę prawną, której oczekujemy z ufnością. Rośliny rosną od dołu, jak Opus Dei, muszą wybijać się same w górę, delikatnie wzrastać, muszą być chronione przez troskę i opiekę ogrodnika - nasz ogrodnik jest boskim ogrodnikiem - który odżywia korzenie i zapewnia roślinie niezbędny rozwój, na otwartym powietrzu i wystawieniu na światło słoneczne.
Specyfika naszego powołania wymaga postawienia i rozwiązania - za pomocą odpowiednich formuł - wielu problemów natury teologicznej, ascetycznej i prawnej, co z konieczności wymaga czasu i pracy; również dlatego, że wielu ludzi, nawet tych dobrej woli i posiadających pewne kompetencje w różnych przejawach apostolatu i życia Kościoła, będzie potrzebowało czasu, aby nas zrozumieć, jak już wam o tym mówiłem.
Ta społeczna i apostolska rzeczywistość [Dzieła], którą Bóg wzbudził w Kościele, stawia rozmaite problemy, bardzo różne - także w samym sposobie mierzenia się z nimi - od problemów właściwych stanowi zakonnemu. I nawet jeśli czasami wydaje się tym, którzy nie rozumieją naszej drogi, że niektóre pytania są wspólne, rozwiązania muszą być nieuchronnie różne.
Przekonani o nadprzyrodzonym charakterze Dzieła Bożego, musimy zadbać o to, by forma prawna w pełni odpowiadała duchowi, w którym żyjemy. Nie możemy nosić cudzego garnituru, musimy nosić garnitur uszyty na miarę, przy czym ta konieczność nie oznacza w żaden sposób pragnienia bycia wyjątkowym: jest to niezbędny warunek, aby zapewnić nasze życie wewnętrzne, naszą wytrwałość i autentyczną duchową skuteczność Dzieła w służbie Kościołowi.
Tylko w ten sposób będziemy mogli hojnie i wiernie odpowiedzieć na szczególne powołanie, które otrzymaliśmy. Tylko w ten sposób będziemy mogli wypełnić zadanie, które zostało nam powierzone, przy pomocy środków ascetycznych i poprzez formy apostolskie, które w pełni odpowiadają właściwym celom naszego powołania. Mówię zatem każdemu z Was: wędrowcze, nie ma drogi; drogę wytycza się podczas wędrówki107.
W ten sposób uniknie się również, że z powodu bezpodstawnej obawy, że przyszliśmy konkurować z innymi instytucjami apostolskimi działającymi w Kościele, niektórzy - cierpimy nieraz z tego powodu – czuliby się zmuszeni, by rzucać nam kłody pod nogi, sprzeciwiając się naszej wolności jako dzieci Bożych i narażając na szwank godną podziwu jedność i różnorodność apostolatu Kościoła, wielopostaciowe bogactwo Ducha Pańskiego.
Wydrukowano z https://escriva.org/pl/book-subject/cartas-2/27649/ (18-11-2025)