Przedmowa Autora
Owa matka,
pałająca świętym uczuciem, tak jak wszystkie matki,
nazywała swojego synka
swoim królewiczem, swoim królem, swoim skarbem,
swoim słoneczkiem.
A ja pomyślałem o tobie.
I zrozumiałem
— bo który ojciec nie żywi w głębi duszy matczynych uczuć? —
że w słowach tej dobrej matki nie ma przesady.
Ty... jesteś więcej niż skarbem,
jesteś droższy od słońca;
jesteś wart całej Krwi Chrystusowej!
Jakże miałbym nie wziąć twojej duszy
— która jest czystym złotem —
by oddać ją do kuźni
i obrabiać ogniem i młotem,
aż z tej bryły złota powstanie wspaniały klejnot
do złożenia w ofierze mojemu Bogu,
twojemu Bogu?
Ten rozdział w innym języku
Wydrukowano z https://escriva.org/pl/forja/intro/przedmowa-autora/ (03-10-2024)